Autor |
Wiadomość |
318th
Przechodzień
Dołączył: 28 Mar 2007
Posty: 69 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sfąd?
|
Wysłany:
Sob 17:24, 31 Mar 2007 |
 |
Przybyłem do tych odległych krain w poszukiwaniu tajemniczego pałacu wielkiego starożytnego Hefafu.
Spotkałem Druida, jak się okazało - byłego męża Lolitki którego przepełnia nienawiść do niej.
Po pierwszym dniu kontaktowałem się z mistrzem poprzez telepatię kiedy medytowałem. Okazało się że możliwe jestem wybrańcem przeznaczonym żeby zdecydować o losie świata.
Po dwóch dniach orientacji dostałem wsazówkę od Barmanki pewnej karczmy że pustelnik powie gdzie są pobliskie jaskinie.
Na moje nieszczęście pustelnia była spalona a rozerwane ciało musiało być tegóż nieszczęśnika. Poznałem tę Barmankę, wampirzycę Lolitkę Modek która jako jedyna zna układ wchodnich jaskin gdzie znajduje się pałac.
Na moje nieszczęście nie chciała ujawnić tajemnicy układu, a bez niego nie znajdę klucza do pałaców i samego pałacu, a dodatkowo jestem narażony na liczne pułapki i labirynty jaskiń.
Dzięki pomocy mości Elfa Wysokiego, Vitalixa Dsx bez problemu znalazłem zaszyfrowaną mapę jaskiń i komnaty klucza. Do poszukiwań dołączył się Wampir Schea-Z.
Nieoczekiwanie pojawił się Mroczny Elf Morgon i okazało się że jedno z miast tej rasy jest w jaskiniach. Miasto zwie się Menzoberranzan.
Teraz ja, Revan z pomocą Vitalixa, Morgona i Schea-Z, a może i nawet Lolitki wyruszymy na poszukiwania wielkich pałacy Herafu.
Niestety, muszę się obawiać Morgona, bowiem w pałacach jest coś więcej niż starożytna wskazówka...
Wyszliśmy Ja, Morgon i Lolitka. Po 3 godzinach wędrówki Odbyła się mała pogawędka Ja-Morgon i Doszedł Schea-Z. Ponieważ było już ciemno rozbiliśmy obóz. Od początku zastanawiałem się co mi tak prycha za mną. Okazało się że mój Bazyli, którego znalazłem pierwszego nia (jajko ale się wykluło noi... się nim opiekuje) jest chory, po rozbiciu obozu zapaliłem ognisko żeby było mu ciepło i sporządziłem co nieco napoi, między innymi na przeziębienie. Lampart Schea-Za upolował dobrego jelenia a jego pan z pomocą moich przypraw przyrządził wyśmienite mięsiwo. Dobry kucharz! Teraz zapraszam lolitkę by obejrzeć coś niepokojącego na mapie. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez 318th dnia Pon 15:46, 02 Kwi 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
|
 |
318th
Przechodzień
Dołączył: 28 Mar 2007
Posty: 69 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sfąd?
|
Wysłany:
Nie 15:24, 01 Kwi 2007 |
 |
*Wychodząc z karczmy widzicie male miasteczko, pare domkow. Idziecie w strone wchodu, jest ciemno bowiem geste, czarne chmury zaslaniaja slonce i wchodzacy ksiezyc.*
*zwracajac sie do morgona*
Morgonie, a dlaczego a raczej - do czego - potrzebujesz tego artefaktu? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
morgon
Turysta
Dołączył: 28 Mar 2007
Posty: 15 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 18:16, 01 Kwi 2007 |
 |
"Źle mnie zrozumiałes Revanie, nie szukam tam zadnego artefaktu. Przynajmniej jeszcze nie. Poszukuje wiedzy. Wiedz, ze mój lud jest ludem nadzwyczaj dumnym, a magia jest nieodłaczna cześcia naszego życia. Bo magia daje potege, moc i władze nad innymi, słabszymi. I jak już ci powiedziałem, mmiejsce do którego sie udajemy, pozostawało niezdobyte przez tysiace lat, choć znajduje sie tak blisko naszego miasta. Nasz lud nie nienawidzi niczego bardziej od rzeczy nad którymi nie może zdobyć władzy, a takim miejscem jest pałac do którego sie udajemy. Zostałem wysłany z misja by zdobyć wiedza o tym miejscu i magii, która w nim jest." spojrzał na Revana przenikliwie "do czego Ci ta wiedza?" |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
318th
Przechodzień
Dołączył: 28 Mar 2007
Posty: 69 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sfąd?
|
Wysłany:
Nie 19:50, 01 Kwi 2007 |
 |
Eh... Wiec to jednak prawda? Prawda ze twoj lud nadal szuka zrodla potegi jego rasy!? Czyz nie potraficie odtworzyc przekazu, wizji ktora nawiedza was co rok w najwazniejsze swieta. Nie widzicie waszej dumy i zguby? Eh... Niewazne. Ale jezeli wiedzy szukasz. To pamietaj ze Palac to nie biblioteka. Ona daje wiedze tym, co na nia zasluza. A uzywanie mocy do wladzy nad slabszymi nie jest powodem do tego.
*rozglada sie wokolo i pewnia sie ze Lolitka nie uslyszy*
Sluchaj. Chyba wiesz co czycha za murami palacu? Tam przyjacielu nie ma wladzy. Tam jest oswiecenie. Ale jezeli ktos wykorzystuje oswiecenie do wladzy, albo ma takie zamierzenie, swiatynia go nie przepusci. Co najwyzej zamienisz sie w proch. Obys teraz probowal klamac o tej wladzy... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
morgon
Turysta
Dołączył: 28 Mar 2007
Posty: 15 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 23:13, 01 Kwi 2007 |
 |
"zobaczymy revanie, zobaczymy..." rozglada sie z niecierpliwoscia wokoło "no a gdzie jest reszta? ja nie wiem kiedy my wyruszymy..." |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Schea-Z
Turysta
Dołączył: 30 Mar 2007
Posty: 19 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: jest Schea-Z?
|
Wysłany:
Pon 13:30, 02 Kwi 2007 |
 |
Przepraszam, już jestem ^^
Miałem kilka spraw do załatwienia... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
318th
Przechodzień
Dołączył: 28 Mar 2007
Posty: 69 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sfąd?
|
Wysłany:
Pon 14:28, 02 Kwi 2007 |
 |
Jezeli mości Morgonie rozumiesz już wyprawę jako poczekaninę to nie wiem co ty robisz jak już idziesz *uśmiecha się*. Hmm... Wiecie. Już wieczór... Okołooo... ósmej! O już późno! Rozbijmy obóz, w nocy nie powinniśmy maszerować. Poza tym muszę coś załatwić.
*Zauważa Schea-Z'a* Hmm... Dobrze że jesteś. A gdzie reszta? Mieliście razem wyruszyć. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Schea-Z
Turysta
Dołączył: 30 Mar 2007
Posty: 19 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: jest Schea-Z?
|
Wysłany:
Pon 14:44, 02 Kwi 2007 |
 |
Reszta?
Nie widziałem ich... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
318th
Przechodzień
Dołączył: 28 Mar 2007
Posty: 69 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sfąd?
|
Wysłany:
Pon 14:49, 02 Kwi 2007 |
 |
*rozkładając pelerynę pod drzewem i rozpakowując się* Dziwne... Pewnie nadal siedzą w Karczmie. Schea-Z? Wziąłeś mapę naszej drogi z Karczmy? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Schea-Z
Turysta
Dołączył: 30 Mar 2007
Posty: 19 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: jest Schea-Z?
|
Wysłany:
Pon 14:50, 02 Kwi 2007 |
 |
Nie, nie wziąłem... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
318th
Przechodzień
Dołączył: 28 Mar 2007
Posty: 69 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sfąd?
|
Wysłany:
Pon 14:55, 02 Kwi 2007 |
 |
Hmm... Więc powinni dojść.
*skończył się rozpakowywać* no dobra.... Hmm... Trza pozbierać trochę drewna i rozpalić ognisko....
*po 5 minutach zbierania chrustu*
Alderi nigors! *chrust się zapala i po chwili jest piękne ognisko i widać że drewno się wolno spala*
Teraz mamy mały obóz. Ktoś ugotuje coś do jedzenia a ja... *grzebie w torbie* Hmm! A ja zrobię coś do picia. *przyrządza jakieś napoje* |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Schea-Z
Turysta
Dołączył: 30 Mar 2007
Posty: 19 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: jest Schea-Z?
|
Wysłany:
Pon 15:03, 02 Kwi 2007 |
 |
Hmm... Ja mogę zrobić coś do jedzenia,
ale najpierw się spytam co chcecie? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
318th
Przechodzień
Dołączył: 28 Mar 2007
Posty: 69 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sfąd?
|
Wysłany:
Pon 15:10, 02 Kwi 2007 |
 |
A co tam upolujesz...
Lolitko... Podejdź no proszę...
*Wysuwa mapę i ją rozwija* |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Schea-Z
Turysta
Dołączył: 30 Mar 2007
Posty: 19 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: jest Schea-Z?
|
Wysłany:
Pon 15:18, 02 Kwi 2007 |
 |
Schea-Z mówi do Lamparta :
Upoluj jelenia , musimy coś przecież zjeść...
*Po chwili Lampart przynosi jelenia*
*Wampir patroszy jelenia*
Wrzuca na ruszt smakowite kawały mięsa *Mmm...*
Ej Revanie, daj mi jakieś przyprawy... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
318th
Przechodzień
Dołączył: 28 Mar 2007
Posty: 69 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sfąd?
|
Wysłany:
Pon 15:20, 02 Kwi 2007 |
 |
*Podaje Schea-Zowi Sol, pieprz i jeszcze jakias sakiewke*
Uwazaj na to 3cie... Jest ostre |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|